Jeszcze długo potrwa usuwanie skutków nocnej nawałnicy, jaka przeszła przez powiat kutnowski. Strażacy wciąż otrzymują nowe zgłoszenia i akcje prowadzone są w wielu miejscowościach. Największe straty odnotowano we wschodniej części naszego powiatu.
Śleszyn, Plecka Dąbrowa, Kamilew – to te okolice zostały najmocniej dotknięte żywiołem. W gminie Bedlno i Żychlin połamanych zostało wiele dużych drzew, pozrywane są linie energetyczne i nie ma prądu. Co gorsza, wiatr nie oszczędził także zabudowań. W Śleszynie zerwany został dach z przynajmniej dwóch budynków.
Strażacy przez całą noc usuwali skutki nawałnicy. Jak się dowiadujemy, w nocy utrudniony był dojazd do domu, z którego zerwano dach. Po drodze strażacy musieli pociąć kilka drzew, które leżały na jezdni.
Wciąż trwa szacowanie strat. Wkrótce podamy pierwsze statystyki dotyczące strażackich interwencji w powiecie kutnowskim.
Poniżej zdjęcia ukazujące okolice Śleszyna. Jak mówią mieszkańcy, to widok jak po armagedonie i na długo zapamiętają noc ze środy na czwartek. Na szczęście, według pierwszych doniesień, nie ma osób poszkodowanych.
Fot. Panorama Kutna / OSP KSRG Komadzyn / OSP Leszczynek