„Według wstępnych informacji wynika, iż mogło dojść do podpalenia, dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kutnie” – informują druhowie z OSP Komadzyn, którzy brali udział w akcji gaśniczej.
O tym, że doszło do podpalenia, informują w mediach społecznościowych także właściciele marketu przy Łęczyckiej.
„Okazało się, że padliśmy ofiarą podpalacza, który celowo zaprószył ogień i prawdopodobnie nie był to jego pierwszy raz. Na szczęście jest już w rękach policji. Brawa i ogromne podziękowania dla Komendy Powiatowej Policji w Kutnie za błyskawiczne działanie!” – czytamy w social mediach.
Policja na razie nie potwierdza tych doniesień.
– Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie prowadzą śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kutnie, zbierany jest materiał dowodowy w sprawie, na tym etapie z uwagi na dobro śledztwa nie udzielamy więcej informacji – mówi mł. asp. Justyna Cywka z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.
Przez kilka godzin walczyli z żywiołem
Tuż przed godziną 23 do dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie wpłynęło zgłoszenie o pożarze na ulicy Łęczyckiej. Na miejscu okazało się, że w płomieniach stanął jeden z tamtejszych marketów u zbiegu z ulicą Chopina.
W akcji gaśniczej udział bierze kilka zastępów straży pożarnej z Kutna i okolicy m.in. OSP Komadzyn i OSP Grochów.
Jak przekazał nam mł. asp. Radosław Topólniak, dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, o 22:47 wpłynęło zgłoszenie o pożarze dachu marketu przy ulicy Łęczyckiej.
– Na miejsce zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej: trzy z JRG Kutno, a także trzy OSP z Komadzyna, Grochowa i Wroczyn. W późniejszym etapie akcji dołączył także podnośnik hydrauliczny z JRG Łęczyca. Działania były utrudnione ze względu na dojście do pożaru tylko od strony dachu. Jednocześnie prowadziliśmy prace rozbiórkowe tego elementu konstrukcji budynku – powiedział portalowi PanoramaKutna.pl mł. asp. Radosław Topólniak z PSP w Kutnie.
Sytuacja została opanowana około godziny 23:40. Działania strażaków zakończyły się o godzinie 7:52. W związku z pożarem straty będą duże, ale na szczęście, nikt nie został poszkodowany w pożarze.
– W trakcie pożaru, spaleniu uległ podwieszany sufit w markecie, który spadł na półki i wyposażenie lokalu. Wiadomo, że na szczęście nikt nie został poszkodowany i nie ma osób rannych – dodaje R. Topólniak.

































































