Tragedia pod Kutnem, nie żyje kobieta. Straż pożarna musiała zastąpić karetkę

Tragedia rozegrała się dzisiaj w jednej z podkutnowskich miejscowości, gdzie zmarła kobieta. Na miejsce zadysponowano strażaków, bowiem w damek chwili nie było wolnych karetek.

Jak poinformował portal PanoramaKutna.pl mł.asp. Radosław Topólniak, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, o godzinie 12.22 strażacy zostali zadysponowani do jednej z podkutnowskich miejscowości, gdzie pomocy miała potrzebować starsza kobieta.

- R E K L A M A -

Było to tak zwane izolowane zdarzenie ratownictwa medycznego. Przewidywany czas dotarcia karetki był znacznie dłuższy, niż czas dotarcia straży pożarnej – wyjaśnia B. Topólniak.

Jak się okazało, strażacy po dojeździe na miejsce zastali w domu nieprzytomną starszą kobietę, która nie wykazywała funkcji życiowych. Strażacy natychmiast przystąpili do reanimacji, a później resuscytację przeprowadzali ratownicy z pogotowia, którzy dojechali na miejsce.

Niestety, mimo usilnych starań ze strony zespołu ratownictwa medycznego kobiety nie udało się uratować.

- R E K L A M A -

– O godzinie 12:21 przyjęto wezwanie do 90-letniej kobiety, która doznała nagłego zatrzymania krążenia. O tej samej godzinie zadysponowano najbliższy wolny zespół ratownictwa medycznego stacjonujący w miejscowości Zduny – mówi Adam Stępka, rzecznik prasowy WSRM w Łodzi. – W chwili przyjęcia wezwania wszystkie karetki na terenie powiatu kutnowskiego były zajęte i realizowały wezwania do innych stanów nałych. Były to udar mózgu, czy niewydolność oddechowa.

- R E K L A M A -

Polecamy:

Nie przegap: