Czy Delegatura Kuratorium Oświaty w Łodzi z siedzibą w Kutnie zostanie zamknięta? Początkowe pogłoski w tej sprawie znajdują potwierdzenie u rzecznika łódzkiej placówki. Swój sprzeciw wyrazili dyrektorzy podległych delegaturze szkół. Z ich argumentami zgadza się kutnowska posłanka Paulina Matysiak, która skierowała do kuratora i wojewody pismo interwencyjne, a także poruszyła ten temat podczas swojego wystąpienia w Sejmie. — To zmiana, która zaszkodzi lokalnym szkołom. Nie ma mojej zgody na zwijanie się administracji państwowej w regionie — mówi parlamentarzystka partii Razem.
W połowie kwietnia przedstawiciele placówek oświatowych z powiatu kutnowskiego, łęczyckiego i poddębickiego wyrazili swoje stanowisko, w którym jednoznacznie sprzeciwiają się likwidacji delegatury. Wśród argumentów za pozostawieniem placówki podkreślają oni między innymi sprawniejszy proces komunikacji i rozwiązywania problemów oświatowych oraz możliwość szybkiego uzyskania pomocy ze strony wykwalifikowanej kadry, która jest dostępna na miejscu. Ponadto wskazują, że kolejna na przestrzeni ostatnich lat tak znacząca zmiana w sposobie funkcjonowania łódzkiego kuratorium może przynieść więcej szkód niż korzyści.
— O tym, jakie są potrzeby szkół, nauczycieli, uczniów oraz ich rodziców, z pewnością dobrze wiedzą ich przedstawiciele. Obawiają się, że likwidacja kutnowskiej delegatury tylko pogorszy sprawę i źle wpłynie na funkcjonowanie lokalnej oświaty. Ich zdanie powinno zostać wzięte pod uwagę przez kuratora i wojewodę — argumentuje posłanka Matysiak, która w swoim piśmie apeluje o zaniechanie zamknięcia placówki. Jej zdaniem działająca w regionie administracja państwowa jest potrzebna, aby zapewnić szkołom odpowiedni nadzór, opiekę i fachową pomoc.
W swojej interwencji poselskiej skierowanej do wojewody Doroty Ryl i łódzkiego kuratora Janusza Brzozowskiego podnosi także kwestię losu pracowników delegatury w przypadku jej likwidacji oraz ewentualnych zwolnień. Pyta również o to, czy stanowisko dyrektorów szkół nie jest wystarczającym argumentem za tym, aby działająca od kilku lat delegatura mogła dalej funkcjonować. — Pragnę się też dowiedzieć, czy za tymi planami stoją inne niż ekonomiczne przesłanki. Są rzeczy, na których nie można oszczędzać, a jedną z nich jest dobrze działająca oświata — dodaje posłanka Lewicy.
Zgodnie z przepisami wojewoda i kurator mają 14 dni na złożenie stosownych wyjaśnień. W tej sprawie Paulina Matysiak zabrała także głos w Sejmie. W swoim wystąpieniu podkreśliła, że od 1990 do 2010 roku w Kutnie funkcjonowały przedstawicielstwa kuratora oświaty pod różnymi nazwami. Przez kolejne 11 lat szkoły w regionie podlegały pod Łódź czy Skierniewice, jednak to rozwiązanie było dla nich problematyczne. Planowana do zamknięcia delegatura w Kutnie funkcjonuje od 2021 roku. Posłanka Razem zaapelowała do minister edukacji o wycofanie tej decyzji.
Całość wystąpienia można obejrzeć na kanale posłanki w serwisie YouTube: