Autorzy plakatów zadają pytanie „Skąd biorą się imigranci?” i odpowiadają na nie: „Ściągają przedsiębiorcy”, „Przyzwala władza z PiS”, „Promuje tęczowa Lewica”. Jak się okazuje, za tą kontrowersyjną kampanią stoją aktywiści „Praca Polska”. Podobne plakaty pojawiły się w całej Polsce.
„Pandemia COVID–19 odbiła się nie tylko na zdrowiu i psychice Polek i Polaków, ale także sparaliżowała wiele dziedzin naszej gospodarki. (…) Czy przedsiębiorcy, w okresie narzucania cięć kosztów, przyjmą do pracy Polaków czy imigrantów? Odpowiedź jest jasna – tańszych imigrantów, którzy są od nich dodatkowo uzależnieni brakiem zakorzenienia w obcym kraju, systemem pozwoleń na pracę i wieloma innymi aspektami migracji!” – komentują przedstawiciele Pracy Polskiej.
Jak mówią o sobie, są ruchem „pracopolskim”, powstałym aby walczyć o przyszłość i niezależność pracującego narodu polskiego.
„Dążymy do ustanowienia Polski Pracy – państwa dla narodu i wspólnego domu, w którym panuje uczciwość oraz dobrobyt. Nasz światopogląd społeczno–polityczny pragniemy oprzeć na 20 zasadniczych punktach” – mówią przedstawiciele PP.
Rekordowa liczba pracujących Ukraińców w regionie
Przypomnijmy, niedawno ZUS opublikował dane dotyczące obcokrajowców pracujących w naszym regionie. Jak się okazuje, w województwie łódzkim mamy ponad 42,4 tys. ubezpieczonych z Ukrainy.
„Tylu obcokrajowców tej narodowości jeszcze w naszym regionie nie mieliśmy. Lockdown i pandemia przyhamowały w ubiegłym roku przyjazd przedstawicieli tej narodowości do Polski, ale obecnie sytuacja wróciła już do normy. Odnotowaliśmy przyrost przyjezdnych w porównaniu z okresem sprzed pandemii” – komentuje Monika Kiełczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa łódzkiego.