Nie milkną echa głośnego happeningu kutnowskiej Lewicy związanego ze zwróceniem uwagi na pedofilię w kościele. Wówczas przedstawiciele tego ugrupowania nakleili za słup ogłoszeniowy afisze „Stop pedofilii w kościele”, zaklejając nekrologii. Sebastian Walczak z Lewicy wydał w tej sprawie oświadczenie. „Oburzający jest atak naszą akcję ze strony członków PiS, którzy zamiast odnieść się do sprawy udziału ich partii w tuszowaniu aktów pedofilii, chcą zamieść sprawę pod dywan” – komentuje.
Treść oświadczenia kutnowskiej Lewicy:
„Tydzień temu (21.05) odbyła się nasza akcja, w ramach której wyraziliśmy nasz sprzeciw przed bezkarnością pedofilów w polskim kościele katolickim. Wykorzystując fakt, że emocje opadły, chcę odpowiedzieć na zarzuty które pojawiły się w internecie.
Po pierwsze nie zaklejaliśmy ani tym bardziej nie zrywaliśmy aktualnych nekrologów. „Najnowszymi” nekrologami, na których pojawiły się nasze kartki były datowane na 20.05.2020, czyli nieaktualne w momencie naszej akcji. Najchętniej nakleilibyśmy kartki na wolne miejsce, niestety jedyne wolne miejsce nie znajdowało się od strony chodnika, gdzie kartki byłyby widoczne. Świadkami naklejania i tego, że przyłożyliśmy szczególną wagę, żeby nie ukrywać aktualnych nekrologów są niezależne kutnowskie media, które pojawiły się na miejscu happeningu.
Po drugie chcę wyjaśnić charakter naszej akcji. Naszą intencją nie było zaklejanie nekrologów, a zwrócenie uwagi na bezkarność pedofilii ukrywanych przez kościół katolicki w Polsce przy aktywnej pomocy ze strony partii PiS. Jedynym wyznacznikiem przyklejenia kartki w danym miejscu była data pogrzebu. Oskarżenie, że wybieraliśmy ekologii ze względu na rodzinę osoby zmarłej jest niepoważne.
Oburzający jest atak na Lewicę i naszą akcję ze strony członków PiS, którzy zamiast odnieść się do sprawy udziału ich partii w tuszowaniu aktów pedofilii, chcą zamieść sprawę pod dywan. Gdzie są głosy oburzenia lokalnych członków PiS na działanie ich partyjnego kolegi, PISowskiego ministra sprawiedliwości, posła i prokuratora generalnego z nadania PiS Zbigniewa Ziobro? Przypominamy – człowieka, który wysłał okólnik do podlegających mu prokuratur, żeby te bezprawnie przekazywały akta spraw kościelnych pedofilów osobom trzecim czyli biskupom. Niestety ale nawet na najniższych szczeblach w partii PiS nie ma empatii dla ofiar pedofilii, a jedynie pomoc w tuszowaniu aktów pedofilii w kościele.
Lewica zawsze staje po stronie ofiar, nieważne czy pedofilów świeckich czy kościelnych. Nasza akcja nie ma na celu uderzanie w kościół, a w patologię, którą jest niekaranie kościelnych pedofilów oraz osób ukrywających ich.
Na koniec zachęcam wszystkich do zapoznania się z filmami braci Sekielskich oraz innymi materiałami, na przykład z książką „Zatoka Świń” Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego, którzy rzetelnie opisują kulisy sex-skandalu w sopockiej Zatoce Sztuki„.
Sebastian Walczak