Tak jak informowaliśmy, dziś po kutnowskich ulicach jeździło auto z dużym hasłem „Pigułka aborcyjna zabija” wraz z drastycznymi zdjęciami płodów, jeździł dziś ulicami To antyaborcyjna manifestacja, która sprawiła w naszym mieści spore poruszenie. Mieszkańcy słysząc komunikaty nadawane przez megafon myśleli, że to akcja służb w związku z wojną w Ukrainie.
Oświadczenie UM Kutno:
Kutno jest miastem, w którym mieszkańcy bez problemów mogą wygłaszać swoje poglądy. Urząd Miasta nie zabrania żadnym grupom społecznym organizowania manifestacji. Niestety przedstawiciele fundacji Fundacji Pro – Prawo do Życia, która w czwartek (03.03) zorganizowała „protest w kontekście prawo do życia – stop biznesowi śmierci”, przekroczyli granicę etyki.
Otrzymaliśmy mnóstwo głosów oburzenia mieszkańców, z którymi się zgadzamy. Niezależnie od poglądów nie akceptujemy tego typu działań prowadzonych na terenie naszego miasta.
Sprawą równie istotną jest sposób prowadzenia akcji i komunikaty emitowane przez megafony, które budziły poważny niepokój wśród mieszkańców. Od tygodnia tuż za granicami naszego kraju prowadzona jest wojna, nikt nie wie, jak dalej potoczą się działania zbrojne. Wielu kutnian początkowo odebrało wspomniane komunikaty jako sygnał dotyczący czegoś związanego z działaniami obronnymi naszego kraju. W tym trudnym dla wszystkich czasie, chcemy skupić się na pomocy potrzebującym uchodźcom, a nie na sporach ideologicznych. Z uwagi na to nie chcielibyśmy, aby podobne akcje były przeprowadzane w przyszłości.
