O tym, że w niedzielę 10 kwietnia 2022 o 8:41 w całym kraju zawyć miały syreny informowaliśmy dziś rano.
Wielu samorządowców nie zgadzało się z decyzją podjętą przez rząd i zapowiedziało bojkot, argumentując to między innymi przebywaniem w naszym kraju wielu uchodźców z Ukrainy, którym syreny kojarzą się głównie z zagrożeniem i np. alarmami lotniczymi.
„Teraz, gdy w Ukrainie toczy się wojna, nie będziemy straszyć naszych mieszkańców, ani gości z Ukrainy, którzy w Płocku znaleźli schronienie przed okrucieństwami rosyjskich najeźdźców” – napisał w mediach społecznościowych między innymi Andrzej Nowakowski, prezydent pobliskiego Płocka.
Jak się okazuje, w Kutnie decyzją prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego w niedzielę syreny także nie zostaną uruchomione. Takie informacje potwierdza Kamil Klimaszewski z biura prasowego UM Kutno.
MSWiA: Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności
Jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie. Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny alarmowe należą do systemu wykrywania i alarmowania.
„10 kwietnia br. o godz. 8:41, zgodnie z przepisami zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO)” – informuje MSWiA.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem w Rosji zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z Małżonką, wysocy rangą urzędnicy państwowi, dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.






