– Spotkajmy się dla Agnieszki, Izy, Ani, Agaty i innych ofiar pseudowyroku trybunału Przyłębskiej. W ciszy i zadumie oddajmy im cześć. Brak legalnej i bezpiecznej aborcji wiąże ręce lekarzy i zabija – zapraszał Sebastian Walczak z kutnowskiej Lewicy.
W marszu, który rozpoczął się na Placu Piłsudskiego udział wzięło sześć osób, w tym wspomniany Sebastian Walczak, a także Martyna Stasiak – asystentka posłanki KO Agnieszki Hanajczyk.
Kutnianie udali się pod biura poselkie Tadeusza Woźniaka i Tomasza Rzymkowskiego z Prawa i Sprawiedliwości, gdzie zapalili znicze.
To już kolejne takie wydarzenie w naszym mieście w ostatnich miesiącach. W listopadzie w manifestacji „Ani Jednej Więcej” udział wzięło kilkadziesiąt osób. Demonstranci przeszli ulicami naszego miasta i zapalili znicze pod biurami poselskimi.
Protest dotyczył śmierci ciężarnej 30–letniej Izabeli. Kobieta pod koniec września w piątym miesiącu ciąży trafiła do szpitala w Pszczynie po tym, jak odeszły jej wody płodowe. Niestety, zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Organizatorzy manifestacji w całym kraju twierdzą, że ma to związek z wyrokiem Trybunału Konstytucji z 2022 roku zaostrzającym prawo aborcyjne.
















