Najwyższa Izba Kontroli upubliczniła raport dotyczący żywienia w szpitalach. Kontrole wykazały wiele nieprawidłowości i kontrolerzy stwierdzili, że posiłki zamiast pomagać często szkodziły pacjentom. Nieprawidłowości dotyczą również Kutnowskiego Szpitala Samorządowego w Kutnie.
Jak twierdzi NIK, system ochrony zdrowia nie gwarantuje prawidłowego żywienia pacjentów w szpitalach alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Przepisy nie określają norm żywieniowych pacjentów, jakości produktów, zasad kontroli usług żywienia szpitalnego, czy zasad zatrudniania dietetyków na oddziałach. Dostarczane produkty nie usprawniają funkcjonowania organizmu, a czasem mogą szkodzić.
W artykule na portalu wyborcza.pl, autorzy przytoczyli wiele przykładów związanych ze złym stanem szpitalnych posiłków. Niestety, nie zabrakło przykładów z naszego Kutnowskiego Szpitala Samorządowego.
Jak możemy przeczytać, Inspekcja Handlowa przebadała szynkę z indyka podaną pacjentom szpitala w Kutnie i ta w 78 proc. składała się z wody! Wyborcza.pl informuje też, że szpital w Kutnie zatrudnił dietetyka na umowę-zlecenie: przychodził tylko raz w tygodniu, żeby „klepnąć” jadłospisy z firmy kateringowej.
Jak do tych zarzutów ustosunkuje się Kutnowski Szpital Samorządowy? Niebawem powrócimy do tematu.