W pierwszym meczu w kutnowskiej hali w 2018 roku, koszykarze Polfarmexu Kutno zafundowali swoim kibicom prawdziwy dreszczowiec. Po wyrównanym i emocjonującym spotkaniu podopieczni Jarosława Krysiewicza wygrali z Enea Astoria Bydgoszcz 65-63.
Spotkanie od początku było zacięte i zespoły grały „kosz za kosz”. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wygraną Polfarmexu 23-20. Drugie dziesięć minut miało bardzo podobny przebieg, jednak pod koniec do głosu coraz śmielej zaczęli dochodzić przyjezdni z Bydgoszczy i dzięki wygranej 26-19, do przerwy Astoria prowadziła 46-42.
W trzeciej kwarcie koszykarze obu zespołów grali bardzo „oszczędnie” i kibice nie oglądali dużo celnych rzutów do kosza. Mimo to, nieco bardziej skuteczni okazali się podopieczni Jarosława Krysiewicza i wygrali 12-6.
Decydujące, ostatnie dziesięć minut spotkania było ponownie bardzo zacięte i scenariusza nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Pięćdziesiąt cztery sekundy przed końcową syreną na tablicy świetlnej widniał remis 63-63. Później sprawy w swoje ręce wziął Mateusz Zębski, który dwoma celnymi wolnymi dał Polfarmexowi dwupunktowe prowadzenie. Na dziesięć sekund przed końcem, kutnianie popełnili błąd 24 sekund i piłkę mieli przyjezdni. B. Pochocki próbował rzucić „trójkę”, ale pomylił się i ostatecznie Polfarmex wygrał 65-63.
Polfarmex Kutno 65-63 Enea Astoria Bydgoszcz
(23-20, 19-26, 12-6, 11-11)
Polfarmex: Janiak 6, Kobus 6, Marek 8, Sobczak 12, Zębski 15, Antczak 6, Szwed 12, Tradecki 0;
Enea Astoria: Fatz 6, Gospodarek 12, Pochocki 4, Szyttenholm 9, Śpica 7, Barszczyk 2, Bierwagen 2, Frąckiewicz 6, Kornijec 0, Aleksandrowicz 15;
