W meczu 27. kolejki Betcris IV ligi łódzkiej piłkarze KS Kutno bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie ze Zrywem Wygoda. Choć kibice zgromadzeni przy Kościuszki liczyli na przełamanie po dwóch porażkach, ponownie musieli obejść się smakiem.
Po nieudanych występach przeciwko czołówce tabeli, porażkach z RKS Radomsko (2:4) i liderem z Łodzi (2:5), sobotnie starcie ze Zrywem miało być okazją do zdobycia bezcennych trzech punktów w walce o ligowy byt. Naprzeciw kutnian stanęła drużyna, która również potrzebuje punktów. Spotkanie zapowiadało się więc jako typowy „mecz o sześć punktów”.
I choć na papierze wszystko wskazywało, że gospodarze mają spore szanse na zwycięstwo, murawa szybko zweryfikowała te oczekiwania. KS Kutno stworzył kilka naprawdę groźnych sytuacji, ale świetnie między słupkami spisywał się bramkarz Zrywu. Golkiper przyjezdnych. Rumun Cristian Vesa, był tego dnia nie do przejścia, broniąc strzały m.in. Bartosza Wiśniewskiego, Krystiana Starczewskiego czy Krystiana Pęgowskiego. Futbolówka jak zaczarowana nie chciała znaleźć drogi do siatki. Goście też mieli swoje sytuacje, ale dobrze spisywał się Nikodem Sujecki. Przyznać jednak trzeba, że miał mniej pracy niż jego vis a vis.
Co do gry kutnian, to znów zabrakło zimnej krwi pod bramką, a być może też odrobiny szczęścia. Ostatecznie padł wynik, który nie zadowala żadnej ze stron – bezbramkowy remis.
Zespół Rafała Serwacińskiego nadal znajduje się w strefie spadkowej i jeśli marzy o utrzymaniu, musi zacząć wygrywać. Szansa na rehabilitację nadarzy się już 17 maja w wyjazdowym starciu ze Zjednoczonymi Stryków, a później kolejne trudne pojedynki: z AKS SMS Łódź (24 maja, również na wyjeździe) oraz z WKS 1957 Wieluń (31 maja, dom).
Na pocieszenie zostają trzy punkty za walkower z Orłem Nieborów (mecz miał odbyć się w środę 21 maja), który wycofał się z rozgrywek, ale same prezenty nie wystarczą. Przed kutnianami najważniejsze tygodnie sezonu. Teraz każdy mecz to finał, a każdy punkt może zadecydować o być albo nie być w IV lidze.
KS Kutno 0:0 Zryw Wygoda
KS Kutno: Sujecki – Pęgowski, Dąbrowski, Kacela, Wiśniewski (67. Dobko), Starczewski, Wielgus, Sobczak (61. S. Florczak), Świdrowski, Kralkowski, Kasperkiewicz;
Zobacz zdjęcia z meczu:


























































