Podopieczni Rafała Serwacińskiego sprawili niemałą niespodziankę i pokonali na wyjeździe jedną z czołowych drużyn Betcris IV ligi łódzkiej – AKS SMS Łódź 2:1. Kutnianie pokazali charakter i to, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w kontekście utrzymania w lidze.
Choć w pierwszej połowie kibice nie doczekali się bramek, to emocji nie brakowało. Oba zespoły grały uważnie w defensywie, ale to goście z Kutna lepiej weszli w drugą część meczu. Już w 46. minucie Krystian Starczewski otworzył wynik, dając swojej drużynie prowadzenie i nadzieję na korzystny rezultat.
Gospodarze nie zamierzali się jednak poddać i ruszyli do odrabiania strat. Ich wysiłki przyniosły efekt w 68. minucie, kiedy to Mateusz Bogusz doprowadził do wyrównania. Wydawało się, że miejscowi pójdą za ciosem, ale to KS Kutno odpowiedział najlepiej, jak mógł.
W 77. minucie wprowadzony dosłownie chwilę wcześniej Marcin Kacela wpisał się na listę strzelców i ponownie wyprowadził KS Kutno na prowadzenie. Ta bramka okazała się decydująca i kutnianie utrzymali korzystny wynik do ostatniego gwizdka, dzięki czemu mogli cieszyć się z niezwykle cennego zwycięstwa.
Teraz przed KS-em Kutno (13. miejsce w tabeli) arcyważne spotkanie z WKS-em Wieluń (14. miejsce), który ma dwa punkty mniej niż kutnianie. Początek meczu w sobotę 31 maja o godzinie 13:00 przy Kościuszki 26.
AKS SMS Łódź 1:2 KS Kutno
0:1 46. Krystian Starczewski
1:1 68. Mateusz Bogusz
1:2 77. Marcin Kacela
KS Kutno: Sujecki – Pęgowski, Dąbrowski, Nikołaj, Starczewski (69. Kułakowski), Wielgus, Sobczak, Dobko (75. Kacela), Kralkowski (90. W. Florczak), Głuchowski (59. Tomczak), Kasperkiewicz (87. Świdrowski);