Powiatowy radny Bartosz Serenda odniósł się do wyjaśnień urzędników i starosty Daniela Kowalika w związku z incydentem w Wydziale Komunikacji i Transportu, o którym wczoraj pisaliśmy w tym miejscu.
- R E K L A M A -
Na portalu społecznościowym B. Serenda skomentował sprawę w pięciu punktach (pisownia oryginalna). Zapowiada również, że wystąpi o upublicznienie monitoringu.
- Kobiety w ciąży powinny być obsługiwane poza kolejnością – naprawdę nikomu korona z głowy nie spadnie, jak się przepuści Panią w ciąży. Gdybym wiedział, że Pani jest w ciąży to odstąpiłbym Pani swoje miejsce w kolejce i jeszcze bym opierdo….ł pozostałych facetów, gdyby mieli jakieś wątpliwości. Pani stojąc przed okienkiem zdjęła płaszcz i położyła go na ladzie – NIE WIDZIAŁEM ŻADNYCH OZNAK CIĄŻY, już nie mówiąc o ciąży w 9 miesiącu.
- Gdy podszedłem do okienka zapytać się o powody obsłużenia poza kolejnością nikt nie powiedział, że chodzi o ciąże – usłyszałem inny powód: że klientka była już tu rano.
- Sama Pani też nie wspomniała nic o ciąży. Dziwne, że nie powiedziała: Proszę Pana, bo dzwoniłam wcześniej, gdyż jestem w ciąży itepe. Odpowiedziałbym: Ok, przepraszam zatem, nie ma problemu.
- Wizyta umawiana telefonicznie powinna mieć inny numer – chyba na literkę X lub Z. Ta Pani miała numer na literkę A, czyli zwykła wizyta w urzędzie. Czy jest zatem możliwe, że Pani dzwoni, umawia się na wizytę i nie dostaje n-r wizyty telefonicznej?
- Wystąpię o upublicznienie monitoringu oraz z pismem, żeby na wszelki wypadek w piśmie zakazać załatwiania spraw po znajomości (bo rozumiem, że w Wydziale Komunikacji nie załatwia się spraw po znajomości, więc tak na wszelki wypadek 🙂 ). Jestem wielkim przeciwnikiem przywilejów – za wyjątkiem osób starszych, niepełnosprawnych, chorych, osób w ciąży, jakiś losowych przypadków, zagrożenia zdrowia i życia itp. !!!!!!!!!!
- R E K L A M A -