Sławomir E. nie jest już prokuratorem. Decyzję o wydaleniu go z zawodu wydała w ostatnich dniach Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.
O wydaleniu E. z zawodu poinformowała dziś Gazeta Prawna.
– We wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uznała Sławomira E. winnym większości zarzucanych mu czynów i orzekła karę wydalenia z zawodu. Prokurator z Kutna dobijał się do cudzych drzwi w nocy, a po wezwaniu policji odmówił poddania się badaniu trzeźwości. Po przewiezieniu na izbę wytrzeźwień użył przemocy wobec funkcjonariuszy, obrażał ich i groził wyrzuceniem ze służby, powołując się na pracę w prokuraturze – czytamy w Gazecie Prawnej.
Jednocześnie były już prokurator czeka na wyrok w sprawie dotyczącej otrzymania korzyści majątkowej, a także awantury z policją.
– Ogłoszone prokuratorowi zarzuty dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kutnie w latach 2013-2015 na terenie Kutna i Łodzi w kwocie nie mniejszej niż 115 tys. złotych, tj. czynów z art. 228 §1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Ponadto prokuratorowi zostały przedstawione zarzuty naruszenia w ustalonym dniu 2017 roku nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji, znieważenia go słowami powszechnie uznanymi za obelżywe i kierowania do niego gróźb karalnych w celu zmuszenia go do odstąpienia od czynności służbowych podczas interwencji w Łodzi, tj. czynów z art. 222 § 1 k.k., art. 226 §1 k.k. i art. 224 §2 k.k – informuje Prokuratura Krajowa.
O sprawie więcej pisaliśmy w tym miejscu: Jest akt oskarżenia przeciwko prokuratorowi z Kutna. Grozi mu 8 lat więzienia!
Źródło: własne / Prokuratura Krajowa / Gazeta Prawna