Zamknięcie szkół i instytucji kulturalnych, a także strach przed koronawirusem sprawiły, że Polacy masowo ruszyli do sklepów na zakupy. Sytuacja tak samo wygląda w Kutnie, gdzie w niektórych sklepach zaczynają pustoszeć półki z niektórymi produktami.
Przed kutnowskimi marketami obserwować można dziś wzmożony ruch. Parkingi są przepełnione, a do kas stoją długie kolejki. Kutnianie kupują produkty na zapas i półki zaczynają świecić pustkami. Wśród najbardziej pożądanych produktów są między innymi papier toaletowy, mydło, różnego rodzaju środki czystości, woda, cukier, mrożonki czy… zupki chińskie.
Pracownicy marketów dwoją się i troją, aby na bieżąco zapełniać pustoszejące półki. Jednocześnie rząd apeluje do mieszkańców, aby nie robili wielkich zakupów na zapas, bowiem sklepy będą działać, a producenci żywności mają zapasy i jak zapewniają – mogą zwiększyć produkcję.
Sklepy nie zostaną zamknięte
W międzyczasie w sieci pojawiły się plotki o tym, że rząd ma zamknąć duże markety. Informacje te stanowczo zdementowało jednak Ministerstwo Rozwoju.
– Nie jest rozważane wprowadzenie nakazu dotyczącego zamykania obiektów handlowych. Zarówno pracownicy takich sklepów, jak i klienci, są proszeni o przestrzeganie wytycznych dotyczących przestrzegania zasad higieny, o których informuje Główny Inspektorat Sanitarny – komentuje Jadwiga Emilewicz z Ministerstwa Rozwoju.
ZOBACZ GALERIĘ:
Stanowczo dementuję pojawiające się #fakenews.y Wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie! Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych! pic.twitter.com/H5Q2qrZQyM
— Jadwiga Emilewicz ??? (@JEmilewicz) March 11, 2020