Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowy i Autostrad, od poniedziałku 14 czerwca zmiany na budowie skrzyżowania w Kutnie.
– Na wlocie DK60 od strony Poznania ruch wahadłowy zostanie przeniesiony z północnego na południowy – gotowy pas jezdni. Unikajmy jazdy na pamięć – komentują przedstawiciele GDDKiA.
Przypomnijmy, pod koniec maja na skrzyżowaniu na Łąkoszynie wprowadzono nową organizację ruchu, przez co tworzą się spore korki. Utrudnienia w tym rejonie na kierowców czekać będą przez trzy miesiące, aż do końca wakacji.
Jednocześnie, prawdopodobnie 20 czerwca zamknięty ma zostać przejazd pod wiaduktem na Józefowie i kierowców udających się do strefy ekonomicznej czekać będzie prawdziwy drogowy armageddon…
Miasto: Nie mamy wpływu na przebieg inwestycji
Kutnowski magistrat wydał komunikat, w którym podkreśla, że przebudowa wiaduktu odbywa się na zlecenie PKP PLK S.A. Miasto Kutno nie ma wpływu na przebieg inwestycji.
– Wiemy, że Kutno ma problemy komunikacyjne wywołane przez ostatnie remonty na skrzyżowaniu Dróg Krajowych nr 92 i 60 oraz drogi wojewódzkiej nr 702 na Łąkoszynie. Niestety czekają nas kolejne utrudnienia związane z przebudową wiaduktu kolejowego znajdującego się w ciągu ulicy Józefów – mówi Piotr Józefecki, naczelnik Wydziału Zarządzania Drogami i Transportu UM Kutno.
Firma Strabag prowadząca tę inwestycję, poinformowała magistrat, że prace mogą potrwać tutaj nawet sześć miesięcy. Jak mówi Józefecki, spowoduje to na pewno mnóstwo utrudnień, ale niestety Urząd Miasta nie ma wpływu na decyzje podejmowane w sprawie obu wspomnianych inwestycji. Ustalenia dotyczące harmonogramu i tego, kiedy prowadzone będą prace są uzgadniane przez PKP i wykonawcę, firmę Strabag.
Urząd Miasta w Kutnie nie wydaje nawet pozwolenia na budowę na tym terenie, ponieważ według obowiązującego prawa jest to teren zamknięty i takie pozwolenie wydaje Wojewoda Łódzki.
– Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby otwarcie przejazdu na Józefowie zostało, w miarę możliwości przyspieszone – zapewnia Józefecki.